Po wielu tygodniach zimowego szaleństwa nastaje w końcu ten smutny moment, gdy trzeba pożegnać się ze stokami. Koniec sezonu zimowego nie musi jednak oznaczać końca doskonałej zabawy! Oczywiście brak śniegu uniemożliwia jazdę na nartach oraz snowboardzie, dlatego warto poszukać innej alternatywy. Bardzo ciekawym sportem, szczególnie dla fanów snowboardingu, może okazać się sandboarding. Na czym polega ta dyscyplina i gdzie można ją uprawiać?
Czym w ogóle jest sandboarding?
Już sama nazwa sandboarding może słusznie kojarzyć się z jazdą na snowboardzie. Idea obydwu tych dyscyplin polega bowiem na tym samym, czyli zjeżdżaniu na desce. Podstawowa różnica tkwi jednak w rodzaju podłoża, po którym porusza się sportowiec. W przypadku sandboardingu jest to po prostu strome zbocze pokryte piaskiem. Idealnym środowiskiem dla osób uprawiających sandboarding będą zatem wydmy oraz pustynie.
Naturalnie jazda po piasku wymaga nie tylko sporych umiejętności, ale także odpowiedniego sprzętu. Co prawda, deski do sandboardingu również są wykonane z drewna. Natomiast przy ich produkcji nie stosuje się dodatkowo domieszek innych materiałów, co jest powszechną praktyką w przypadku snowboardów. Gotową drewnianą deskę należy nasmarować woskiem, aby zapewnić niezbędny poślizg. Reszta to w zasadzie formalność – wystarczy stanąć na szczycie wydmy, zapiąć sprzęt i ruszyć…
Pierwsza jazda po piasku – o czym trzeba pamiętać?
Zasadniczo sama technika jazdy na desce po piasku jest dość zbliżona do snowboardingu. Tutaj także niezwykle istotne jest zachowanie odpowiedniego balansu i umiejętne sterowanie deską. Rzecz jasną są też pewne różnice. Jedną z najważniejszych zasad dla wszystkich osób jeżdżących po piasku jest to, aby unikać krawędziowania i gwałtownych ruchów deską. W przeciwnym razie można łatwo narazić się na upadek.
Pozostając przez moment w wątku upadków – wiele osób może odczuwać duży strach przed ewentualną kontuzją. Jednak czy niebezpieczeństwo rzeczywiście jest tak wysokie? Należy zauważyć, że piasek to znacznie miększe podłoże niż zmrożony śnieg albo lód. Dlatego upadek podczas jazdy nie będzie aż takim obciążeniem dla ciała sportowca. Wyjątkiem jest oczywiście upadek przy bardzo dużej prędkości. Wówczas ryzyko odniesienia kontuzji faktycznie pozostaje wysokie.
Ostatnie i zarazem najważniejsze pytanie – gdzie można bez przeszkód uprawiać sandboarding? Zapewne większość osób słysząc o wydmach, natychmiastowo pomyśli o Łebie i Słowińskim Parku Narodowym. Jednakże wydmy w Polsce podlegają pełnej ochronie. Z tego powodu jazda na desce w Łebie będzie niemożliwa. Co więc można zrobić? Królestwem sandboardingu są piaszczyste tereny położone w Ameryce Północnej i Południowej. Niestety, wyprawa w te rejony dla wielu ludzi jest nieosiągalna. Na szczęście nie trzeba wyjeżdżać tak daleko! Niemieckie Hirschau oraz francuskie Dune de Pilat pozwolą zasmakować tej rozrywki bez konieczności opuszczania Europy!
Sandboarding to jedna z lepszych letnich alternatyw dla sportów zimowych. Duża dawka adrenaliny i namiastka jazdy na snowboardzie – oto główne atuty tego wyjątkowego sportu.